Jaki przewodnik po Lizbonie wybrać

Podczas ostatniego pobytu w kraju wybrałam się do księgarni, żeby sprawdzić jakie przewodniki po Lizbonie i po Portugalii są w Polsce dostępne. Oceniłam 9 przewodników. Kryteria oceny są całkowicie subiektywne. Zwracałam uwagę na ilość ciekawych informacji, wskazówek i wiadomości, których nie znajdzie się na każdej stronie internetowej. Oceniałam zawartość historyczną – ciekawie opowiedzianą, pomocną przy zwiedzaniu miasta. Sprawdzałam użyteczne dodatki (mapy, skorowidze itp.). Szukałam praktycznych porad na temat zwiedzania Lizbony.

„Lizbona i Portugalia” z serii Last Minute Pascala

Plusy:
+ Niska cena
+ Mały, poręczny format

Minusy:
– Żadna z podanych informacji nie zaskoczyła mnie. Miałam wrażenie, że cały przewodnik został przepisany z Internetu i powtarza to, co wszędzie już zostało powiedziane.
– Plan Lizbony nie zawiera Alfamy – pozostawię to bez komentarza.

„Lizbona” wydawnictwa Dumont

Plusy:
+ Duży, wygodny plan miasta w formie rozkładanej mapy.
+ Mapa z trasą tramwaju 28.
+ Mimo dodatków przewodnik jest cienki i lekki.
+ Autor przewodnika jest obcokrajowcem, który od lat mieszka w Lizbonie. Dzięki temu wychwytuje, co może być interesujące dla przyjezdnych, a jednocześnie dobrze zna miasto.

Minusy:
– Podane informacje są często tak pobieżne, że równie dobrze mogłoby ich nie być. Zdarzają się opisy zabytków skupione na najbardziej powierzchownych cechach budynków (np. zawalony dach), a pomijające ciekawostki, które aż prosi się, żeby opowiedzieć.
– Opisane punkty widokowe ograniczają się do tych najbardziej znanych. Zabrakło mi listy tych ukrytych, z klimatem, a bez tłumu.
– Historia opowiedziana sztywno i bardzo ogólnikowo. Gdyby ta książka była moim pierwszym kontaktem z historią Portugalii, stwierdziłabym że to najnudniejszy temat na świecie. Jak bardzo bym się pomyliła!

„Portugalia od Lizbony po Algrave” wydawnictwa Bezdroża

Plusy:
+ Interesujące opisy miasta i zabytków. Autorom udaje się unikać banału, a opisy są bardziej szczegółowe, niż suche daty i nic nie mówiące nazwiska.
+ Ciekawe informacje na temat lokalnych specjałów. Dobrze opisana historia muzyki Fado, płytek azulejos oraz portugalskich przysmaków. Nie zapomnieli podać specyficznych godzin posiłków. Takie wiadomości i uwagi na pewno będą przydatne podczas zwiedzania Portugalii.
+ Coś, co podbiło moje serce; lista portugalskich książek wydanych po polsku.
+ Podobają mi się w tym przewodniku małe rady, na przykład taka, żeby w dzielnicy Mouraria zaopatrzyć się w orientalne przyprawy. Uważam, że to świetna rada dla wszystkich, którzy chcą przywieźć z Portugalii coś więcej niż korek.

Minusy:
- Jedynym minusem tego przewodnika jest bardzo skrótowo przedstawiona historia. Nie znajdziecie tu żadnych opisów, jedynie skorowidz z najważniejszymi datami.

„Portugal” Lonely Planet

Plusy:
+ Dostarcza informacji praktycznych, których jakość jest wysoka.
+ Adresy restauracji, barów Fado, hosteli są godne polecenia.

Minusy:
- Skoncentrowany przede wszystkim na konsumpcji, promuje styl zwiedzania, który szkodzi miastu, jego mieszkańcom, a w końcu samym zwiedzającym.
- Wszelkie aspekty kulturowe i historyczne zostały tu pominięte.
- Przewodnik w języku angielskim.

„Zielona Portugalia” wydawnictwa Michelin

Plusy:
+ Dużo miejsca poświęcono tu historii, sztuce i kulturze. Jest nawet osobny rozdział opisujący sztukę ludową różnych regionów. Wszystko napisane zajmująco i lekko. Po takim wstępie dużo łatwiej zrozumieć kraj, który odkrywamy.
+ Wygodne, bardzo szczegółowe mapy dzielnic. Nie jestem pewna, czy przydadzą się w labiryntach Alfamy, ale może pomogą wydostać się z niej przed kolacją.

Minusy:
- Niestety opisy poszczególnych zabytków w Lizbonie nie porywają. Znów czytamy jak wygląda budynek przed którym stoimy, ale nie znajdujemy informacji dlaczego warto byłoby do niego wejść.

„Lizbona top 10” wydawnictwo „Wiedza i Życie”

Plusy:
+ Prawdę mówiąc – nie znalazłam.

Minusy:
- Tytuł mówi sam za siebie. Gdyby podążać za radami tego przewodnika, będziemy poruszać się między kolejkami turystów czekających na wejście do najbardziej oklepanych zabytków Lizbony, które zawsze, banalnie i niezmiennie wymieniane są w rankingach.

„Portugalia” National Geographic

Plusy:
+ Obszerny i całkiem nieźle napisany wstęp o historii Portugalii

Minusy:
- Informacje na temat zabytków są ogólnikowe i z pewnością nie uchylą rąbka żadnej z tajemnic kryjących się w zakamarkach portugalskich miast.
- Bardzo ciężki

„Portugalia” Biblioteka Gazety Wyborczej

Plusy:
+ Bardzo ciekawy, obszerny i obfitujący w interesujące szczegóły wstęp. Poczytacie tu o tym jacy są Portugalczycy i jak opisywał Portugalię Lord Byron.
+ Foty z lat 90’. Nie wiedziałam, czy umieścić tę informację po stronie plusów, czy minusów. Z jednej strony zdjęcia mogą być mylące, bo pokazują Portugalię jeszcze sprzed boomu turystycznego. Z tego samego jednak względu postanowiłam zaliczyć to do plusów. W ten sposób fotografie wnoszą nową jakość i przedstawiają świat, który powoli znika.

Minusy:
- Opisy przechadzek i oglądanych po drodze zabytków bardzo pobieżne. Ma się wrażenie, że autor chciał wymienić jak najwięcej nazw miejsc, które kojarzą mu się z daną okolicą.
- Bardzo ciężka „cegła”.

„Portugalia w rytmie Fado” wydawnictwo Bezdroża

Plusy:
+ Interesujący, obszerny, pełen ciekawych faktów wstęp o historii, kulturze i sztuce.
+ Świetne ciekawostki, które nie dość, że są pomocne, to jeszcze odsłaniają nowe konteksty oglądanych zabytków. I tak dowiecie się, dlaczego w Lizbonie mała czarna kawa to bica i jaka niezwykła historia „kryje się” za postacią króla Sebastiana z pomnika na budynku dworca Rossio.
+ Zakochałam się w cytatach Fernando Pessoa opisujących Lizbonę.
+ Portugalia opisana w taki sposób, że każdy region to jedno, lub kilkudniowa wycieczka. Za Każdym razem podany jest czas, który należy poświęcić na przejazdy i zwiedzanie, zaproponowane są różne profile wypraw, a opisy miejsc są z reguły ciekawe.

Minusy:
- Jest dosyć szary i mało atrakcyjny graficznie.